Jak co niektórzy wiecie od 8 maja do 12 maja do godziny 5 rano w Kaliszu mają miejsce Juwenalia organizowane przez samorząd uczniowski PWSZ i UAM ;) zacne kilka dni imprez się szykuje, koncerty, wystawy, pochody, ale mnie koncertu najbardziej interesują :D odbywać się one będą na parkingu UAM (od strony ulicy Ułańskiej) i w klubie "Pod Muzami" oraz afterparty w klubie "KOKA"

poniżej wklejam wam plakat (link do fejsa, ale nie trzeba mieć konta) wg. fejsa ma się przewinąć przez imprezę ok 1500-1600 ludu, bardzo interesująco wygląda występ DUŻE PE "pod muzami" 9 maja od 20:00, ale niektórzy maturę mają w czwartek.
Jest jeszcze opcja 11 maja od 18:00 zaczynają się koncerty na parkingu, biletem wstępu jest prowiant inaczej mówiąc żywność, ale długo terminowa, czyli jakieś suchary konserwy itp. tylko żeby długa data ważności była :D póżniej impreza przenosi się pod muzy i do KOKA club, ja mam transport załatwiony (PKS godzina 5 ileś tam rano xD)  ale dosyć suchych faktów wklejam linka

http://www.facebook.com/photo.php?fbid= … e=1&ref=nf


piszcie co o tym sądzicie, czy dali byście radę przybyć, bo może być to ciekawe wydarzenie ;D i wiadomo nie co dzień jest możliwość posłuchania dobrej muzy w kaliszu, bo najczęściej wszyscy ciekają po dyskotekach gdzie łupu cupu bum cyk cyk da bum tss xD
a tu przyjadą myślę że dobre kapele i będzie co słuchać :D

popieram cię Joe lepiej później poimprezować niż poprawiać maturę

hmm tyle co ja pamietam to 8,9,10 sa matury... (potem chyba ang ustny 21-go) ja nie powiem bo bym sie pisal na takie cos ale po tych podstawowych maturach ( bo tylko takie pisze)

jednym słowem
jak to mowil Kiler w Kilerze - "Pomyslimy"

Fajnie by było obejrzeć Dużego PE w realu (albo w tesco :P) ale niestety nie chcę dostać dużej PIZ*** z angola którego piszemy w czwartek :/ Nawiązując do wypowiedzi Johnego, z tego co kojarzę dużo naszych "kompanów" w piątek bierze udział w bitwie o Fizykę, czyli najbardziej realne terminy to piątek i sobota wieczór jak najbardziej do świętowania choć żadnych z wymienionych artystów w te dni nie kojarze? Może ktoś widział Big fat mame albo broodke w akcji :D ??? Tak czy siak fajnie byłoby obejrzeć coś nowego w akcji. Czekam na wasze sugestie.

Pozdro,
Barney

Piątek byłby najlepszą opcją. Ta cała bitwa o fizykę jest o 14stej z tego co pamiętam, więc potrwa to tak z dwie godziny, chyba, że trzeba będzie wcześniej skapitulować. Zatem jeśli te Juwenalia będą nadal, że tak powiem czynne, to można się przejść. Bo w końcu jest okazja. Jeśli jednak to nie wypali, bo nie będzie się wam chciało ruszyć z domu, to w najbliższym czasie będę organizował ognisko na takiej spoko miejscówce niedaleko mnie pod lasem. Bardzo spokojne miejsce. Nikt tam nam nie będzie przeszkadzał. Po maturach wrzucę temat na forum. Poinformuję was. Co Wy na to?


Jeśli chodzi o matury to wygląda to następująco (informacje sprawdzone):

wtorek matma
środa ustny polski
czwartek anglik
piątek fizyka
poniedziałek-piątek wolne
poniedziałek anglik ustny (21may12)


Z wyrazami szacunku,
Joe

tego wlasnie sie po was spodziewalem... w skrocie chetnie bym sie przeszedl pod muzy ale juz widze jak najebane tam bd ludzi.

(a co do koncertow to przyznam sie ze jesli gruby albo EWR beda gdzies kiedys w nieodległej galaktyce grali to chetnie wbije :P)

Jak znam życie, to pod muzami znowu będzie tzw. policja... Zawsze jak ktoś bardziej znany występuje to koledzy z KKS'u zaczynają wariować i jest dym. Parę razy jadąc tamtędy w godzinach późno wieczornych miałem przyjemność podziwiać jak cały krawężnik był zastawiony transporterami policji i ochrony. Stało około 10ciu ludzi pod ścianą i byli przez nich przesłuchiwani, czy coś. Nie byłem jeszcze pod muzami i jakoś specialnie mnie tam nie ciągnie, no chyba że w jakiś normalny spokojny dzień.

Osobiście preferuję grille, ogniska, wyjazdy na ryby (chociaż nigdy jeszcze na nich nie miałem w dłoni wędki), wyprawy pod namiot lub gdzieś do jakiś domków nad wodą, no i na działki (chociaż sam nie mam, to znam kilka osób, które dysponują).

Wracając do mojej inicjatywy ogniskowej to mogę być kierowcą, z racji tego, że wszystkiego trzeba w życiu spróbować... Co wy na to?!?


Z wyrazami szacunku,
Joe.

no ten pomysły Joe powyżej też przypadły mi do gustu. odnośnie matury z pierwszej ręki wiem, że ustną w TZA wszyscy zdali, dużo wyników powyżej 15/20 było, kumpel przygotowywał się w dniu ustnego na poczekaniu i miał 12/20, zależy jaki ktoś ma temat, bo niektóre pytania bezsensowne były np. ile lat miał Mickiewicz, kiedy pisał "Pana Tadeusza", dwie osoby ylko poniżej 10 punktów miały więc wszyscy powinniśmy zdać na galowo w środę ;)


aha jeszcze jedno, myślałem że pracę daje się komisji egzaminacyjnej, a trzeba ją zostawić na korytarzu, wchodzi się "gołym" ewentualnie tylko z planem ramowym i oceniają co powiemy pracy nikt nie sprawdza

plan ramowy ofc... a cytaty? mam nadzieje ze tez moga byc heheh

cytaty również jeżeli ktoś posiada można wnieść ;)

Plan ramowy czyli konspekt tutaj macie jak go napisać --->KONSPEKT
Sądzę że nie jest wymagany ale można go na legalu trzymać w łapie i może komuś się przyda.

Dobrą dla mnie wiadomością jest to, że nie czytają pracy, bo to co ja tam mam powypisywane to jest jeden wielki pic na wodę. W końcu na szybko robione, a robię to od wczoraj. Jeszcze tylko konspekt sobie zrobię, bo to podobno można mieć przy sobie, no i prezentacje na projektorze mam do wyświetlenia. Tam mam wszystkie cytaty i tego typu rzeczy. Czyli wygląda na to, że niepotrzebnie się tym polskim tak przejmuję. Jeszcze się tak do tego nie przygotowywałem, ale myślę, że jutrzejszy dzień solidnych przygotować powinien wystarczyć. Dobrze wiecie jakie miałem podejście do wszystkiego przez cały rok, aż sam się dziwię, że tak można. Tylko muszę wam się przyznać, że teraz czuję taką niepewność. Odnośnie matmy... Bo kurdę nic mnie ten, który jest dla mnie powietrzem, mnie nie nauczyć. Fakt mogłem się uczyć sam... Pamiętam jak w gimnazjum i podstawówce miałem prawdziwych nauczycieli od matmy. Wtedy nie trzeba było się uczyć w domu, ani nic, bo tak pięknie potrafili wytłumaczyć na lekcji. Robiliśmy też ogrom przykładów, że nawet człowiek tępy jak nóż od drugiej strony był w stanie to ogarnąć. Ale co zrobić... Zdam teraz...

Ale mnie na wspomnienia naszło...

No nic, za matmę trza się brać, niema co...


Mam do was pytanie, bo możliwe się orientujecie. Jeżeli wybrałem sobie rozszerzony angielski, to czy muszę również pisać podstawę? Z tego co wiem taki nasz jeden "kolega" Przemysław wybrał sobie polski roszerzony, a widziałem go jak pisał razem z nami podstawę. Z tego co pamiętam, to na tej deklaracji maturalnej jak wybierałem przedmioty to musiałem tam wybrać wszystkie 3 przedmioty w podstawie i ewnetualnie dodadkowe. Więc wybrałem polski, matmę i angielski w formie podstawowej i dodadkowo rozszerzony anglik i podstawową fizykę. Uruchomcie swoje kontakty, bo chciałbym rozwiać moją wątpliwość. Napewno nie zaszkodziłoby mi gdybym napisał też podstawę z anglika, gdybym przypadkiem nie zdał rozszerzenia (mogą tam dosypać do przysłowiowego pieca, że aż zgaśnie).

Zatem zwracam sie u uprzejmą prośbą do was o pomoc i z góry dziękuję.


Z wyrazami szacuku,
Joe

chyba musisz być na podstawowym angolu i go napisać ;/

Tak mi się właśnie wydaje... Przyjdę napiszę oba i luz. Podstawę to zdam na pewno, a rozszerzałkę to się zobaczy.

Byle by tą matmę zdać... Kurwa, przejebane... O resztę to sie nie martwie... Ja pierdole, za co... ???
Mogłem sobie spokojnie iść zetki w jakimś spokojnym zawodzie np. kucharz, cukiernik... Co ja pierdolę... Już sam nie wiem co mówię...

Niech to się skończy.

Uda się. (a jak nie uda, to kolana...)



Życzę wszystkim maturzystom powodzenia!!! Będzie dobrze!

Joe

Z tego co wiem to musisz napisać to i to bo od podstawy można odstąpić tylko w przedmiotach dodatkowych (fizyka, geo itp.) matma, polski i język obcy (zwany przez masterów nowożytny) w poziomie podstawowym, musi pisać każdy maturzysta.

Co do matmy też mam mieszane uczucia i w 100% zgadzam się że wyczałke skutecznie nas "otumanił", ale zobaczymy jutro, mam nadzieję żę gdy będziemy wypoczęci i lepiej skoncentrowani ( ostatnia decha) otrzymamy zacne 30% wzwyż czego wszystkim życzę....

Właśnie. Tylko bedę miał sporo czasu między podstawą, a rozszerzeniem z anglika - skoczę sobie na obiad do domu. Łacina przykładowo sie już nie zalicza do języków nowożytnych. Zrobiłem sobie dzisiaj po zaczerpnięciu sporej ilości wiedzy maturkę z 2011stego roku i wyszło mi 46% z samych zamkniętych. A otwarte to różne mogą dać. Podobno w ostatnim zadaniu zawsze trzeba policzyć coś z delty. Tak przynajmniej wyczytałem...

Zdamy panowie !!!

Joe

ja już wiem że 21-22 punkty ze zamkniętych będę miał, bo wdarły się głupie błędy jak np. w pierwszym zadaniu zaznaczyłem jakim procentem starej ceny jest ta nowa czyli 56%, a nie o ile obniżono czyli 44% i w 26 zadaniu źle dziedzinę określiłem bo napisałem (-3, -5) niedopatrzenie moje, czuję że 50 % uda się przekroczyć a 60% to już będzie wielki łud szczęścia lecz możliwy do osiągnięcia ;) ważne że zdane

Też zdałem na ponad 50%. Nie sprawdzałem sobie jeszcze wyników. Chyba czas to zrobić, bo niedługo pozapominam jakie dałem odpowiedzi.


Ostatnie zadanie było rzeczywiście tego typu, co wczoraj wstawili na KWEJKA. Zresztą sprawdźcie sami.





Joe.

O fuck... a ja zamiast przeglądać kwejka uczyłem się matmy :D
Daliśmy radę mam nadzieję że jutro polski pójdzie szybko i sprawnie....

wlasnie jak to z tym polskim jest... kto i na ktora godzine... a i czy trzba miec wiecej niz jedno streszczenie ogoolne ( wiecie zeby rozdac im czy cos...)

O konspekt czy o prace ci chodzi? Ja drukne jedną pracę i dwa konspekty na wszelki wypadek. Wiem tyle że wchodzę o 8 na salę :( i jest według alfabetu, ty lubas masz prawie że na końcu także nie musisz się śpieszyć.  Wice mówił "żeby wszyscy byli o 8" ale kilku z TZA przyszło później i dymu nie było także your choice.....

spoko ogarne to
( z matmy naliczylem sb 17 pkt) bo tez sie wyjebalem juz na pierwszym. ale jest koko matma spoko bo mam tez duzo otwartych zrobionych.. licze na 50%

Jakby nie patrzeć to póki co zdajemy i portal na PWSZ stoi przed nami otworem... Jutro winno gładko pójść... Jeszcze się nie uczyłem, ale wszystko mam już podrukowane i zaraz zabieram się do pracy. Bo nawet nie zauważę jak się środa zrobi... hehe. Miałem z matmy policzyć, ale jeszcze tego nie zrobiłem. Jakoś się tak już wyluzowałem po tej matmie, bo tylko o to sie martwiłem. Ale luzz... Jak sprawe sobie zamknęte, to nie omieszkam się z wami podzielić tą informacją.

Mam takie pytanko. W czwartek odpalamy Minecrafta? Nie ukrywam, że się troche stęskniłem.


Joe

Oj już nie dni a godziny dzielą nas do odpalenia serwa :D Noc z czwartku na piątek jest nasza....

Co do matmy to nie liczyłem punktów i raczej liczył nie będę, dziś zaiste dość się naobliczałem za wsze czasy i narazie wystarczy, najważniejsze że zdane a CKE niech zrobi resztę.

Bardziej obawiam się jutrem z racji dupnego tematu, ilość punktów (podobnie jak w egzaminie na prawie jazdy) mnie nie interesuje, ważne żeby zdać i to się liczy...

ja wypowiem sie dosc lakonicznie - Chuj!

chyba to bylo zbyt lakoniczne.... fajnie fajnie.... w czwartek ang bd totalny luz.... tak jak dzis. pozna popykac lekko :P ew w pt pomyslec nad czyms xD

nie wiem czy wiece ale jesli ktos stawia wiecej niz trzy kropki w trzykropku, jest niezrownowazony emocjonalnie. sprawia to wrazenie braku pewnosci siebie oraz braku jakiegokolwiek toku rozumowania, do tego dochodza, mimo lekkiego dziecinstwa, ciezkie zabawki przykrecane do podlogi ( jak ktos to celnie zauwazyl - zawsze mam srubokret w plecaku, na jakby co xD)

a ja powiem tak, że ustny wszyscy zdają, bez przygotowania, po przeczytaniu pracy można mieć spokojnie 12 punktów

KOMISJI EGZAMINACYJNEJ NIC NIE DAJEMY!!!

plan ramowy jest tylko do naszej dyspozycji i możemy go wnieść, pracę zostawiamy na korytarzu, bierzemy cytaty lub prezentacje jeżeli mamy, trzeba latać z 30 minut przed za kompem, bo w poniedziałek nie było albo swój brać, wchodzimy, siadamy na krzesełku przed komisją i jazda, podobno w poniedziałek w komisji był sobowtór Giergienisowej od biologii xD

To w takim razie wezmę swojego kompa... i oby mięli tam w tym 310 siłę, bo bez niej ani rusz... Jak nie to zostaje zawsze lapek. A jak nie będzie projektora (zwanego mylnie rzutnikiem) to na samym lapku puszczę...

ZDAMY !!!
Nie takie się rzeczy w tej szkole robiło, żeby nie zdać polskiego ustnego...


Parafrazując świąteczną piosenkę coca-coli:

"Coraz bliżej Minecraft, coraz bliżej Minecraft..."


Joe

ja robię więcej kropek ale i tak mistrzostwo będzie jutro na ustnym :D ...............................

Mistrzostwa może i nie będzie, ale zaliczymy... Co to jest 30pro, jak to od naszego kolegi z białej astry ma około 95. Heeh.

Zdamy! Nie gadajcie... Już się nie mogę doczekać momentu kiedy będę miał to za sobą...




Z życzeniami powodzenia,
Joe

Podsumowując piątkowe koncerty w Juwenalia to bardzo mi się podobał koncert zespołu Kumka Olik m.in takie utwory jak:
http://www.youtube.com/watch?v=iPxCocEfHf0  oraz   http://www.youtube.com/watch?v=LSskb9bo … ure=relmfu 
chłopaki dali radę rozruszali towarzystwo ;)

Brodka też porwała publiczność do boju, ale najlepsza impreza była o godzinie 2 już po koncertach przy drzwiach wejściowych UAM, czekając na przystanku, zawołała mnie grupka osób, jak się okazało studentek i studentów m.in mechaniki i budowy maszyn i budownictwa na PWSZ, odśpiewali mi 100 lat, bo tam też był taki Bartek co miał urodziny więc mi też zaśpiewali, dowiedziałem się do kogo chodzić na wykłady, kogo unikać, oraz jak postrzegani są studenci kierunków elektronicznych na PWSZ ;)   no i trochę z nimi popiłem :D

Widać, że nasz agent wywiadu dobrze się spisał. Jeśli posiadasz wiedzę na temat czego należy unikać na pewueszu, to podziel się tymi informacjami, bo co z tego, że napisałeś, że coś wiesz... Podziel się swoją wiedzą.

Z wyrazami szacunku,
Joe

ogólne wiem, że wskazane jest chodzenie na wybrane wykłady, bo niektórym wykładowcom nie należy się zbyt często pokazywać,
nie opłacalne jest uczestniczenie we wszystkich zajęciach, bo nic nie wnoszą, a wręcz ogłupiają i dotyczy się to wszystkich kierunków, wiem jeszcze u kogo nie trzeba się pokazywać na mechanice i budowie maszyn, ale muszę nazwiska skojarzyć, a co do tego postrzegania studentów kierunków elektronicznych na PWSZ przez innych to dla dobra wszystkich powiem, że nie ciekawie wyglądają te relacje w tym roku, jest to informacja potwierdzona przez 50-60 studentów z którymi się widziałem pod UAM chodzących na kampus. nie będę przytaczał słów na tle seksualnym użytych przez nich

Odnośnie postrzegania studentów, to nie sprecyzowałeś przez kogo są oni w ten sposób postrzegani...