Forum Klasowe rocznika '92 z ZST-E w Kaliszu
do mnie nie mają już dzwonić, mam iść w środę do lmr
Ostatnio edytowany przez MrParker (04.06.2012 20:29:23)
Offline
Po tej rozmowie podziel się z nami tym co ci powiedzieli... Wszyscy jesteśmy ciekawi...
Offline
byłem na rozmowie, zostałem powiadomiony, że śniadanie, lunch, kolacja nas nie obchodzi, bo ją dostaniemy, reszte dotyczącą mieszkania, dojazdu itd wiecie. zostałem zaproszony na hale i miałem wylutować kilka elementów smd w MP3, byłem pilnie obserwowany przez Dawida Janickiego z którym wiele razy piłem na czekanowie, Kamila Kwaśnieskiego z którym się widzę raz w tygodniu, i Pawła Kobylańskiego kamerzyste z wasela mojej siostry xD jadę od 11 jak jeszcze jeden człowiek się znajdzie, bo narazie nas jest dwóch, ewentualnie od 9 lipca będzie komplet, jedziemy tam na 7 miesięcy, bo dłużej wg prawa nie może trwać delegacja, później albo nas zatrudnią na stałe niemcy, ale trzeba będzie sobie znaleźć lokum i podadki odprowadzać oraz żarło kupować, albo kalisz nas przygarnie. co do osób starających się o pracę na wakacje nie mam dobrych info, z tego co powiedziała p. Justyna firmie nie opłaca się szkolić pracowników na tak krótki okres pracy, ale ciągle walczy i pisze wiadomości do nich. Piotrek W. chyba będzie zatrudniony w kaliszu bo wspomniała o kimś kto w lipcu wraca i ma pracować na miejscu
Offline
Mam nadzieję, że jednak się uda...
Offline
jestem na miejscu, pracujemy w KLEINMANCHNOW 10 km od BERLINA, co 2 tygodnie wracamy do domu, z dworca Hauptbanhof taxi pod firmę kosztuje 32-34 euro bilet pociągiem 35 euro z Polski, praca fajna niemcy po 25 telefonów dziennie naprawiają, polacy po 10 ale to wina nieogarniania systemu komputerowego bo jest skomplikowany, dziś zaczynam na pełnych obrotach, wczoraj robiłem z naszym szefem Bartkiem, mieszka tu 3 lata płynnie mówi po niemiecku i nas pilnuje, wszyscy chłopacy chodzili do nas do szkoły, pracuje się albo na pierwszą zmianę od 6 do 14, albo na drugą od 14:30 do 23, niemcy przerw nie liczą do godzin pracy dlatego 8 godzin pracy, plus przerwa nie płatna 30 minut angielski wystarczy do komunikacji, mieszkam z kumplem w hotelu imbis, internet darmowy jest tylko w bufecie, śniadanie od 6:30 do 10, my je jemy oraz robimy sobie bułeczki do pracy, miejscowość typowo zawalona firmami siedzibę ma tu Ebay, Mobile.de, PayPal, salon porsche, wszystko w promieniu 100 metrów, obiad jemy w Ebay'u, kolacje chłopaki kupują w KAuflandzie, mam nadzieję że się załapiecie na ten wyjazd, pozdro 14 czerwca już mamy zjazd
Offline
Całkiem całkiem. Mam nadzieję, że nam się to uda. Jednak porównując to do Bautzen, to tam mieliśmy lepiej. Mieszkaliśmy w starej odrestaurowanej kamieniczce ulokowanej na starówce. Wszystko otoczone murami obronnymi i wieżami. Kurwa po prostu bajka dla oka. Uliczki wybrukowane ładnym eleganckim kamieniem typu koci łeb. Do firmy należały dwa mieszkania. Całkiem przestronne. Świetnie wyposażone i świeżo po remoncie. Z netem był problem, bo mieliśmy 1Mbit na te dwa mieszkania, wiec jak wieczorem wszyscy zasiedli do swoich urządzeń, to było grubo... Poza tym, to mieliśmy zapewnione obiad i śniadanie w firmowej stołówce. Na tydzień dostawaliśmy po 35EUR na pozostałe wyżywienie. Z czego początkowo musieliśmy się rozliczać, bo sprawdzali czy rzeczywiście kupujemy jedzenie. Po dwóch tygodniach odeszli od rewizji paragonów i można było wykorzystać te pieniądze na dowolny cel, bądź sobie odłożyć. Jak na Polaków przystało cześć tych środków finansowych została 'upłynniona'. Hehe. Musieliśmy pracować dziennie minimalnie osiem godzin. Można było oczywiście więcej, ale niestety nie można było przekroczyć 10h, bo system na to nie pozwalał. Takie prawo... Wychodząc na przerwę trzeba było przybić wyjście. Można to było zrobić w dowolnej chwili... To tyle. Jak chcecie poznać jakieś szczegóły mojej urzekającej historii to piszcie. Chętnie się podzielę...
Offline
my jemy obiad w siedzibie Ebay'a, strasznie drogi na 2 osoby dziś nas 10 ojro wyszedł
Offline
Co wam za różnica za ile jest ten obiad skoro wam zwracają. W Polsce też masz całkiem dobry obiad za 10, ale PLN'ów.
Offline
Wydaje mi się, że nic z tego nie wyjdzie, bo się nie odezwali. Muszę się przypomnieć.
Offline
Czekam na odpowiedz.
Offline
Dzisiaj otrzymałem takową odpowiedź:
Witam,
Niestety nie mam zadnej oferty pracy na wakacje. Praca w Berlinie jest na conajmniej 6 miesiecy. Jak bede cos miala to napewno sie odezwe.
Pozdrawiam
Justyna Wcislek
Trzeba będzie poszukać pracy gdzie indziej. Z moim wykształceniem, doświadczeniem i umiejętnościami znajdę ją spokojnie.
Trzeba myśleć pozytywnie.
Offline
Proponuje udac sie tam w poniedzialek. Swieru mowil ze sie ze mna wybiera w poniedzialek. Dasz rade?
Offline